Informacje
Uczniowie z poznańskiej szóstki piszą wiersze na szóstki!!!
Uczniowie z poznańskiej szóstki piszą wiersze na szóstki!!!
W dzisiejszych czasach ważne jest wyrażanie uczuć na papierze. Poezja teatralizuje naszą egzystencję, skłania do refleksji, która towarzyszy każdego dnia. Każdego 20-tego dnia miesiąca przemierzamy razem tysiące mil do świata pełnego uniwersalnych wartości. Wiersze uczniów są okazją do głębokiej refleksji o człowieku. Nasi uczniowie docierają w głąb poezji, która przenika nasze życie, czyniąc je bardziej wartościowym, jak mawiała Anna Kamieńska: „Odnajdujemy z poezji coś z prawdy własnego serca”.
W tym roku szkolnym uczniowie biorą udział w XIV Ogólnopolskim Konkursie o „jeden wiersz”. Wiersze naszych uczniów, pełne dziecięcych wyobrażeń o świecie, wprowadzają w głąb niezwykłych doznań ujętych w proste, zwyczajne słowa… Uwieńczeniem ich pracy będzie wydanie I tomiku liryków młodych poetów i jego prezentacja podczas spotkania z poezją w marcu 2018r. Oto treść niektórych z nich:
M. W.
Autor: Anna Grzywna, kl. 5
„Jesień”
Jesień – piękna pora roku
piękne liście, piękne drzewa
i w ogródku kolorowo,
lecz skowronek już nie śpiewa….
Ptak odleciał gdzieś daleko
i w tym roku nie zanuci,
ale
za kilka miesięcy
wiosną do nas powróci.
Autor: Zofia Brzezińska, kl. 7
„Szmery”
Szumi wiatr, szepcze ktoś,
szczeka pies, szmera łoś.
Liść szeleści, deszczyk pada,
smętne wiersze opowiada.
Gdzieś w oddali krzyk, szlochanie
i ludzkie podłe szemranie.
Wszędzie słychać pluskanie,
z okien deszczu ściekanie.
Krople ciskają o dach, spadają,
stukają: bach, trach.
Gdzieś w trawach syczenie i piski,
na drodze nieustanne poślizgi.
Wiatr drzewa muska jak trawę kózka,
za to deszczu skapywanie jest jak orkiestry granie.
Stukot i warkot słychać na drodze,
trzepot za dużych kaloszy na nodze.
Donice się tłuką, wszędzie gruchot i brzdęk,
rumor wśród dzieci, każdy grzmot to lęk.
Łomot silników i bulgot paliwa,
to wszystko to jedna piosenka złośliwa.
autor: Maja Bartkowiak, kl. 7
„Orzeł wolności”
Niepodległość - cóż to dla nas?
Jeden powie - ważna sprawa,
drugi zaś - błahostka mała!
Trzeci spyta - cóż to takiego?
inny mu powie - nie wiem, kolego!
Bez niej państwo jak dziecko
pozostawione samo sobie na nędzny los,
o którym już nikt się nie dowie.
A gdyby Polacy nie byli tak waleczni…
czy bylibyśmy nadal Polakami,
czy może Niemcami albo Rosjanami?
Czy umielibyśmy walczyć o swoje,
czy chowałabym się i oddawała, co moje?
Czy znalazłabym w sobie ducha walki?
A może oddałabym swoje wszystkie lalki ze strachu…
Czy miałabym tyle odwagi,
by stawić czoło wrogowi
i poświęcić za Polskę swoje życie.
Czy dałabym radę
tak jak inni być Polacy,
walczyć do końca, do śmierci…
Zostawić to, co moje i iść po to co nasze,
by ratować nas, nasz naród
naszą flagę i hymn i orła…
Widzę go często,
Tam, gdzie kiedyś wszyscy pójdziemy…
Patrzę w niebo i widzę go -
orła białego…
Spogląda na mnie wielkimi ślepiami
i macha swymi wielkimi skrzydłami.
Otula nimi całą Polskę
i dzięki niemu czujemy beztroskę.